poniedziałek, 13 grudnia 2010

("Podziękowania") Łzy wzruszenia

Polały się łzy me czyste rzęsiste, po otrzymaniu adresowanego do mej skromnej osoby (Sz. P. autor blogaska stało napisane) prezentu mikołajkowego. Bardzo dziekuję za zauważenie mego skromnego wkładu w internetowe grafomaństwo. Zauważając, że przesyłka doszła pod mój zazdrośnie strzeżony aders domowy łatwo się domyślić darczyńcy. Ofiarodawcą był ktoś z kręgu rodziny/znajomych, ale nie bedę sobie psuć niespodzianki i winnych nie znajdę. Dziękuje bardzo bardzo serdecznie, ślozami wzruszenia zmoczyłem sobie włosy, gdyż płacz mój był szczery i obfity. Korzystając z okazji i będąc starym kawalerem, szczerze zachęcam blogaskomaniaczki albo blogaskomaniaków do wysyłania swych zdjęć, wymiarów oraz listy ulubionych pozycji na mój adres. Zwrot ulubione pozycje oznacza jakie ryby z meniu dana osoba preferuje. Tu ostrzeżenie: moje serce nigdy nie otworzy się dla osoby, która napisze że lubi karpia albo tuńczyka. Są granice desperacji.

Jeszcze raz dziękuję a skoro się wpisałem to Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku blogaskomaniacy. Bądźcie gotowi na kolejne wpisy!